Uwaga!

SPAM

Bo nie ma mowy o spamie pod postami!

9 komentarzy:

  1. Przepraszam za tak długą nieobecność, ale masz wyraźnie podaną datę w lewej kolumnie ;)
    Jeśli wszystko pójdzie dobrze (czytaj: jeśli mi się zachce/nie opuści mnie wena), to powinnam nowy rozdział dodać zgodnie z tym co napisałam.
    Pozdrawiam,
    Moony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, i jeszcze jedno: chyba Cię zabiję! Jeszcze jednego świetnego bloga mi pod nos podtykasz?!
      Kraken... :P

      Usuń
  2. heeeeeeeej!
    chciałabym cię serdecznie zaprosić na mojego bloga:
    http://a-little-of-the-good-life.blogspot.com
    liczę na twoją opinię.
    pozdrawiam ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Mhm..Mhm...Mhm... Ok zamiast się kuć sidzę na internecie... No dobra, a weny brak... :D Ale zapraszam na: http://niebianski-blask.blogspot.com/ Jakby co to nie kolejne opowiadanie, tylko recenzje, moje rysunki, prace graficzne itd itp... :D

    OdpowiedzUsuń
  4. chciałam nie spamować, no ale cóż. Przepraszam. Recenzja na http://niebianski-blask.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Zauważyłaś że masz trzeci rozdział, potem pierwszy a potem drugi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. x.x wiem... Widziałam już ale nie ogarniam czemu tak jest.

      Usuń
  6. Pewnie już wiesz Krakenie, ale mówie tylko jakbyś nie wiedziała, bo możesz nie wiedzieć, NN na OS.

    OdpowiedzUsuń
  7. pat-czyli-ognistowlosa.blogspot.com

    "- Kto to powiedział? - zapytała ze złością Kamila.
    Nikt się nie odzywał przez dłuższy czas więc przyrodnia siostra znów zaczęła się mnie czepiać.
    - Zostaw ją w spokoju. – usłyszałam ten sam głos. I wtedy zza krzaków wyłoniła się dziwna postać. Chłopak jakieś trzy lata ode mnie starszy, o czarnych włosach i … fioletowych oczach. Tak FIOLETOWYCH. W pierwszej chwili myślałam, że się przewidziałam, ale nie.
    - Tak bardzo chcesz się kłócić, to może pokłóć się ze mną. – powiedział.
    - Spadaj koleś. – krzyknęła Kamila – Nikt cię nie nauczył nie wtrącać się w nie swoje sprawy?!
    Chłopak nie odpowiedział. Po prosu złapał mnie za rękę i pociągnął za sobą w krzaki, z których wyszedł."

    OdpowiedzUsuń

NIE SPAMUJ!!!